Proponowałem Ci przecież nieautoryzowany warsztat na Rivolliego w Luboniu. Mała firma, robią niemal same skody. Szansa na kumoterstwo niemal zerowa. A odległość z Obornickiej identyczna jak do Krotoskiego. Pewnie ze 150 złotych by skasowali za przegląd. U Krotoskiego wyskoczysz z 250-400 pln z lakierem. I niemal jestem pewien, że nie dadzą ci wglądu w historię po VIN - chyba, że koleś ma tam faktycznie kumpli.
BTW jedziesz do Krotoskiego umówiony? Bo z marszu to zapomnij.
Życzę ci powodzenia w zakupie, szczerze. Ale sprawdź sobie ten wózek dokładnie żebyś potem nie pluł sobie w brodę.
BTW jedziesz do Krotoskiego umówiony? Bo z marszu to zapomnij.
Życzę ci powodzenia w zakupie, szczerze. Ale sprawdź sobie ten wózek dokładnie żebyś potem nie pluł sobie w brodę.
Komentarz